Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wisiorki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wisiorki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 sierpnia 2016

Lutownica nie tylko do lutowania...

W ferworze prania, prasowania i pakowania, zasypana tysiącem list z zadaniami do zrobienia, znalazłam chwilkę na napisanie tego wpisu, choć słowo "chwilka" będzie zapewne nieadekwatne, gdy podliczę wszystkie minutki :)  Nie bawmy się jednak w tego typu szczegóły, tylko przejdźmy do rzeczy. Skąd u mnie ten harmider? A no właśnie za momencik wyruszę w moją WIELKĄ AZJATYCKĄ PRZYGODĘ!!!, która potrwa niespełna trzy tygodnie, a w ich trakcie cztery razy polecę samolotem, mam nadzieję przejechać się jedną z najszybszych na świecie kolei -  Shinkansen (max. prędkość - 405 km/h); zwiedzić tysiące świątyń i najeść się ryżu do syta! Ach...! Jednak nie chwalmy dnia przed zachodem słońca i pomówmy o tytułowej lutownicy, która wcale nie musi służyć wedle jej pierwotnego przeznaczenia...

środa, 17 sierpnia 2016

A Ty co byś z tego zrobiła? Czyli kilka biżuteryjnych inspiracji :)

Mówi się, że ludzkie umysły myślą podobnie, z drugiej strony jakże odmienne potrafią być nasze skojarzenia albo pomysły. Idąc tym tropem chciałabym poruszyć Twoje szare komórki do działania! 
Właśnie biorę udział w akcji ROYALOVE, o której więcej pisałam o TUTAJ. W korespondencyjnym skrócie: jeśli masz ochotę na zakupy w Royal Stone, to w koszyku wpisz kod: SZTUK12, a otrzymasz 12%  rabatu na zakupy :) Cała zabawa trwa do końca września, a kod jest wielokrotnego użytku. Co, to ma wspólnego z aktywacją zwojów mózgowych? A no w tym poście zebrałam moje prace wykonane z użyciem materiałów z Royal Stone i zaprosiłam także innych twórców :D Chętnie zobaczę i opublikuję również Twoje twory, w których użyłaś kamieni lub półfabrykatów z tego sklepu! 

sobota, 13 sierpnia 2016

Odkryj tajemnicę Szmaragdowego Sekretu :)

Lubicie słuchać historii zamkniętych w przedmiotach? Zawsze, gdy patrzę na jakiś wiekowy budynek lub rzeczy sprzed lat, zastanawiam się nad ich historią. Dla kogo powstały, jaki był ich żywot, ile razy zmieniały właściciela, czy odbyły dalekie podróże (to może zdarzyć się nawet budynkom :) ), czy przypadkiem ich wygląd nie zmienił się przez te lata, tak jak i my się zmieniamy? A co jeśli już na samym początku twórca lub zleceniodawca chciał ukryć w danym obiekcie jakieś głębsze sensy? Ach, tyle pytań i jeszcze więcej odpowiedzi, szczególnie fascynuje mnie: co będzie działo się z moimi wytworami, jakie uczucia wzbudzą w swoich właścicielach i jak daleko zawędrują. Takie przygody przedmiotów są niesamowite, bo opowiadają także o ich właścicielach. Tym razem historia zaczyna się od pewnej Idy, która właśnie skończyła pierwszy miesiąc swojego życia...


środa, 6 kwietnia 2016

Dziki zwierz już czyha na Nas! - udomowiony tygrys szablozębny :)

Kłania się Państwu tygrysek, pełen łagodności, o miłym spojrzeniu... tylko ten kieł budzi mały niepokój :) Mój zwierzyniec rozrasta się, był już lew i wilk, słodki kociak co marzył o rybach, teraz czas na tygrysa z czasów prehistorycznych. Przy okazji jego tworzenia dowiedziałam się ciekawej rzeczy. Tygrysy szablozębne nie należały do tej samej rodziny co nasze obecne tygrysy, zatem nazwa jest bardzo myląca! Bliżej im do innych kotowaty, a zastanowiłam się nad tym, gdy przeczytałam anglojęzyczną nazwę tego zwierza: saber-tooth cat. Widać muszę popracować nad moją wiedzą biologiczną :D

piątek, 19 lutego 2016

Drzewo Poznania Dobra i Zła - srebrny wisior z odrobiną ceramiki krystalicznej

Wreszcie rozpoczął się sezon konkursowy w ROYAL STONE, moc niezwykłych inspiracji i jeszcze więcej niesamowitych realizacji, bo każdy twórca zobaczy w temacie coś zupełnie innego. W tym roku natchnieniem nie służą nam same fotografie, a właśnie tematy, co osobiście bardzo mnie cieszy. Pierwszym z nich jest "Raj Utracony", poniżej przedstawiam wyobrażenie powstałe w mojej głowie :)

niedziela, 31 stycznia 2016

Czy znacie ceramikę krystaliczną?

Dzisiaj podzielę się z Wami moją wiedzą z trochę mniej biżuteryjnej dziedziny...ale tylko pozornie :D Na poniższym zdjęciu możecie podziwiać (oczywiście jeśli przypadnie Wam do gustu) mój wisior z oprawioną ceramikę krystaliczną, która przybyła do mnie aż z Izraela! Zaraz opowiem Wam jej historię oraz kilka słów o samym wisiorze, ale najpierw napiszę co to w ogóle jest ta CERAMIKA KRYSTALICZNA.

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Jesienne klimaty w letnie dni...

...czyli "Złota polska jesień" w podwójnym wydaniu. Tak, zgadza się to kolejna inspiracja Royal Stone, czyżbym stawała się monotonna? Ja może tak, ale mam nadzieję, że moje realizacje nadal Was zaskakują :D Najczęściej wśród moich projektów pojawiają się wisiory i naszyjniki, tym razem jedna z prac, też poszła w tym kierunku. Ostatnio, prócz biżuterii na szyję zdarzyło mi się wykonać także pierścionek, kolczyki i bransoletkę, którą będziecie mieli okazję zobaczyć właśnie dziś. Nie wiem, jak upchnę w jednym poście dwa przedmioty, ale może jakoś się uda :)

poniedziałek, 2 lutego 2015

Copper Sunflower - czyli miedziany słonecznik :)

Bez kamieni, bez ceramiki, bez szkła...przecież to do mnie nie podobne. W swej pamięci odnajduję tylko jedną pracę, w której głównym elementem była blacha, ale wtedy koloru dodawała emalia i fluoryty wplecione w łańcuszek. Tym razem jedynym, nie metalowym akcentem jest naturalna perełka ukryta w półkuli na końcu łańcucha.


wtorek, 20 stycznia 2015

Srebrzyście było dziś nad ranem...

Biało - srebrzyście było dziś nad ranem, gdy wreszcie zwlokłam się z łóżka.. Już późne popołudnie nastało, a po jasności poranka pozostała jedynie szarość przykryta mrokiem nocy, rozświetlonej gdzieniegdzie latarniami. Z lekka melancholijnie, a może romantycznie zaczęłam ten pierwszy post w tym roku. Dwa miesiące przerwy robi swoje, trudno złożyć choć jedno porządne zdanie, zatem dzisiejsza twórczość musi bronić się sama. 


poniedziałek, 15 września 2014

Końcówka lata z Muminkiem :)

Lato zbliża się ku końcowi, na szczęście w tym tygodniu rozpieszcza Nas jeszcze promieniami słońca i ciepłym wiaterkiem. Ostatnie dwa miesiące minęły mi pod znakiem wytężonej pracy zarówno w pracowni, jak i poza nią...wykończenie kuchni zajmuje sporo czasu :D 



czwartek, 3 lipca 2014

Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi

Tytuł właśnie tej przygodowej książki Juliusza Verne'a przychodzi mi do głowy, gdy patrzę na mój nowy wisior. Jakiś czas temu...w zasadzie trochę ponad tydzień, postanowiłam, że trzeba wziąć się za ambitniejsze działania :) Rozpoczęłam od wykonania kilku projektów biżuterii, łączących ceramikę, kamienie oraz szkło z metaloplastyką, ale nie tylko wyginaną, jak do tej pory. Naszło mnie na ażury i wycinanie piłką jubilerską w blaszce. Jak sobie poprzysięgłam, tak staram się mój plan realizować. Efekty możecie ocenić samodzielnie, po przez ogląd zdjęć oraz porównanie gotowego wisiora z rysunkiem. Zatem zapraszam do oglądu oraz komentowania :D


środa, 11 czerwca 2014

Etapy powstawania tajemniczego amuletu :)

"Apotropaios" - Magiczny sekretnik, chroniący od złego. Łączący w sobie moc natury i kultury od czasów pierwotnych. Powtarzalne kręgi o apotropaicznych właściwościach, ulubiony kolor przynoszący szczęście. Siła dzikich zwierząt połączona z czerwoną wstążką do zawiązania na nadgarstku kogoś bliskiego. Wszystko zamknięte w kuli, symbolu formy idealnej, boskiej.

wtorek, 3 czerwca 2014

W blasku kryształów..

Czy spotkaliście się kiedyś z określeniem: szkliwo krystaliczne? Zagorzali fani ceramiki zapewne bardzo dobrze wiedzą, co mam na myśli :) Dla mniej wtajemniczonych szybciutko piszę wytłumaczenie. Wypaloną glinę pokrywamy szkliwami, które po kolejnej wizycie w piecu stają się bajecznie kolorowe i trwałe. Większość szkliw ma konkretną temperaturę wypalania, zwykle jest to zakres np. od 1020 - 1080 °C, istnieją jednak pewne szkliwa, z którymi jest trudniej. 


wtorek, 27 maja 2014

Po dniu mamy zachwalamy...

Dzień matki już za nami, zatem spokojnie mogę pochwalić się wisiorem, jaki sprezentowałam mojej mamie. Już dość dawno otrzymałam od mamy stos wszelakich kamieni ozdobnych z zastrzeżeniem, że jeden egzemplarz sodalitu  ma być dla Niej. Trochę mi się zeszło z realizacją, ponieważ postanowiłam, że oprawę wykonam ze srebra, tak też się ostatecznie stało. Uważni czytelnicy zapewne pamiętają jeszcze moje zapytanie z nagrodami, gdzie mogliście dopomóc mi w wyborze projektu. Padło na rysunek ze spływającymi kroplami, który musiałam trochę zmodyfikować, ale o tym napiszę później :)



czwartek, 27 marca 2014

Ceramicznych kombinacji c.d. - Droga Mleczna

Kontynuując temat połączenia ceramiki i witrażu Tiffany przedstawiam Wam naszyjnik. Przyznajmy od razu, że dość odważny w swym kształcie, prostoty tu brak, za to jaka plastyczność form! Nie mogłam się powstrzymać przed zrobieniem, czegoś dużego. Sam kształt ma w sobie coś z przypadku, początkowo był fragmentem świecznika, który odpadł  w trakcie szlifowania z korzyścią dla lampionu. Oczywiście nie mogłam pozwolić, aby ten kawałek się zmarnował, więc poszkliwiłam go w dwóch kolorach, i tak całość przywodzi mi na myśl kosmiczną Drogę Mleczną, iskrzącą się gwiazdami. Wbrew pozorom całość, jak na swoje gabaryty jest lekka i wygodna, no chyba, że ktoś będzie chciał go wcisnąć pod płaszcz :D


środa, 19 marca 2014

Ceramiczno - witrażowa kombinacja :)

Utonęłam w świecie ceramiki, ogień nowej techniki podsyca luby, ciągle podsyłając nowe blogi, artykuły, filmiki, gdy dodam do tego przeładowanie zadań dnia codziennego (...czy ktoś kiedyś uważał, że freelancer'om jest lżej, bo mają więcej czasu? Oj mylił się po stokroć!) wychodzą ponad miesięczne przerwy w prowadzeniu bloga.


środa, 11 września 2013

Szklany gepard...fiu fiu, ale ten czas leci

Ponad miesiąc minął od mojego ostatniego posta, fiu, fiu nawet nie zorientowałam się kiedy... No, ale działo się w koło mnie i z moim udziałem także. W końcu nie codziennie człowiek się przeprowadza i aranżuje od podstaw zarówno sypialnię, jak i pracownię :D Tak, tak od niedawna już ją posiadam, co napełnia mnie niepohamowaną radością i manią twórczą, która niedługo ukaże się na blogu. Będę miała dla Was troszkę postów DIY, a także odsłonię rąbka tajemnicy, jak to też ona wygląda... Na razie tonie jeszcze w szpargałach, bo nie wszystko udało mi się ułożyć i wykończyć. Etap szlifowania, malowania, lakierowania trwa w pełni, liczę jednak, że do końca września uwinę się z tym, by móc działać dalej w dziedzinie jubilerskiej.



czwartek, 8 sierpnia 2013

Letni bucik Świętego Mikołaja :)

Ostatnio było u mnie trochę jesiennie, teraz zupełnie przypadkiem zawitała zima, choć upał niemiłosierny trzyma nas mocno. Przyczynkiem do jej odwiedzin stał się czerwony koral, któremu dorobiłam ze srebra ozdobną czapeczkę, wyglądającą trochę, jak futro od buta. Otwór w koralu zatkałam ozdobną kropelką, niby obcasikiem i oto jest wisiorek w zimowym klimacie :)


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Sierpniowy liść srebrem się mieniący...

Na dworze upał niesłychany i o jesiennej pogodzie nie ma jeszcze mowy, ale u mnie już pojawia się zwiewny listek... a może piórko, każdy ma wybór wedle uznania. Punktem wyjścia projektu był mały, owalny agat krajobrazowy, jest to odmiana agatu, na której "wzór" (najczęściej czarno - biały) układa się w niezwykłe widoczki. Na moim egzemplarzu nie widać tego efektu, bo ma zbyt małą powierzchnię, za to i tak posiada ciekawą strukturę.


niedziela, 28 lipca 2013

"Szklana pułapka" ;)

Bynajmniej nie będzie to post o panu zwanym Bruce Willis, choć tytuł mógłby sugerować co innego. Wreszcie do skutku doszedł wypał moich szkiełek :) powstał cały piec różnych kształtów, barw i faktur. Teraz sukcesywnie postaram się, by z błyskotek stały się piękną, ale i funkcjonalną biżuterią.