wtorek, 27 maja 2014

Po dniu mamy zachwalamy...

Dzień matki już za nami, zatem spokojnie mogę pochwalić się wisiorem, jaki sprezentowałam mojej mamie. Już dość dawno otrzymałam od mamy stos wszelakich kamieni ozdobnych z zastrzeżeniem, że jeden egzemplarz sodalitu  ma być dla Niej. Trochę mi się zeszło z realizacją, ponieważ postanowiłam, że oprawę wykonam ze srebra, tak też się ostatecznie stało. Uważni czytelnicy zapewne pamiętają jeszcze moje zapytanie z nagrodami, gdzie mogliście dopomóc mi w wyborze projektu. Padło na rysunek ze spływającymi kroplami, który musiałam trochę zmodyfikować, ale o tym napiszę później :)



wtorek, 20 maja 2014

Bajka o żabie - ceramika krok po kroku

Podobno najciekawiej jest tam, gdzie nie mamy wstępu, za kulisami przedstawienia, za ramami które obejmuje oko kamery... w pracowni artysty. Widząc niesamowite przedmioty zadajemy sobie pytanie: Jak to powstało?, Było łatwe czy trudne? Wykonane ręcznie, czy maszynowo? Takie pytania rodzą się w głowie, gdy nie znamy dziedziny, w której ktoś pracuje, czasami wręcz nie doceniamy czyjejś twórczości właśnie przez ową niewiedzę. W ramach kategorii: "Pracownia od kuchni" mam zamiar uchylić rąbka tajemnicy i drzwi do mojego artystycznego świata.


czwartek, 15 maja 2014

Pierwszy raz coś dla Panów :)

Poniższego bloga prowadzę już ponad dwa lata i nie przypominam sobie, abym pokazywała kiedyś coś dla Panów, no może prócz jakichś drobiaszczków dodatkowo umieszczonych w poście. Tym razem męska biżuteria będzie głównym tematem, choć trendy głoszą, że obecnie i Panie zaczynają nosić takowy dodatek... Tematem dzisiejszych rozważań są spinki do mankietów, które od jakiegoś czasu powracają do łask, i całe szczęście. Panowie również lubują się w elegancji, a że mają mniej możliwości do przyozdobienia stroju, częściej kierują się ku spinkom, które są także dobrym pomysłem na prezent dla Naszych partnerów. 



wtorek, 6 maja 2014

Jajeczko sadzone :)

Choć Wielkanoc dopiero co minęła i większość z Nas ma już dość jajek we wszelakiej formie, postanowiłam zaserwować Wam mojej sadzone jajeczko. Kalorii zero, choć swoją wagę ma, smażone w wysokiej temperaturze, aż 840 °C, bez dodatku tłuszczu...no dobrze z odrobiną topnika. Do tego nie psuje się i zachowuje swój soczysty kolor.