sobota, 19 maja 2012

Zawoalowana, czyli co się dzieje, gdy ma się długą przerwę od rysowania...


Dziś tak na szybciutko dodaję post, bo zaraz siadam do lutowania, a potem szykuję się na wesele :D
Tytuł jest wiele mówiący, zawoalowana to owa Dama poniżej, czyli rysunek kredką akwarelową, który wykonałam ze dwa dni temu. Cóż przerwę od rysowania miałam dość długą...rzekłabym bardzo długą, dodam że to pierwszy rysunek wykonany w tym roku :) I niestety efekty tej przerwy widać, oczko trochę owej Pani odskoczyło i pewnie coś jeszcze się znajdzie,
ale może wreszcie wezmę się za siebie i powoli dojdę do wprawy (czyt. wrócę do rysowania - malowania). Bohaterka rzecz jasna z jakiegoś periodyku kobiecego :)


wtorek, 15 maja 2012

Pani cienką linią pisana...

Trochę zaniedbałam inne dziedziny twórczości poza biżuterią i to nie tylko w postach na blogu, ale ogólnie w życiu codziennym. W latach gimnazjalno - licealnych, szczególnie pod koniec klasy maturalnej bardzo dużo rysowałam i malowałam... głównie czarnym pastelem na podmalowanym tle, albo kartkach 100 x 70cm. W okresie studenckim czasu było coraz mniej, a i chęci troszkę brakło i tak moje prace stawały się coraz mniejsze, zapełniając marginesy i okładki zeszytów wykładowych, a tworzywem rysującym stał się zwykły, czarny długopis. Oto przykład jednej z takich prac, co prawda tu na szczęście mamy kartę A4 zamiast marginesu, ale reszta się zgadza...
...a tak na marginesie myślowym, spory przeskok formatu zrobiłam z 100 x 70 cm do 30 x 21cm

Pani z periodyku