Lato zbliża się ku końcowi, na szczęście w tym tygodniu rozpieszcza Nas jeszcze promieniami słońca i ciepłym wiaterkiem. Ostatnie dwa miesiące minęły mi pod znakiem wytężonej pracy zarówno w pracowni, jak i poza nią...wykończenie kuchni zajmuje sporo czasu :D
Odeszłam trochę od głównego tematu, czyli Muminka, którego możecie u mnie oglądać w wersji do noszenia na szyi, kto pamięta ramówkę owej bajki, na pewno skojarzy Muminka fruwającego na różowej chmurce. Moja chmura pozostała miedziana, za to Nasz bohater zyskał biały kolor dzięki emalii utwardzanej na gorąco. Czyż nie jest słodki? :)
Trzymajcie się ciepło i dobrze wykorzystajcie ostatnie dni lata! :)
ale słodkie Muminki, pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńMuminek jest po prostu prześliczny zarówno ten na tacy jak i ten "szybujący" na wisiorku! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje candy blogowe!
Muminkowy majstersztyk ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńMuminek jest super:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy:) Gablotka wygląda naprawdę świetnie:)
Aż bałam się, że ujrzę Bukę. Muminek jakiś taki ładniejszy niż bajkowy - kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńcanbemagazine.blogspot.com
Moj ulubiony MUMINEK :)
OdpowiedzUsuń