Niedziela to taki dzień, gdy umysł jest troszkę bardziej chłonny niż w tygodniu, w końcu miał chwilę by wypocząć i pospać :) Przynajmniej w większości przypadków. Dlatego właśnie w każdą niedzielę dzielę się z Wami odrobiną terminologii jubilerskiej. Na dziś przygotowałam kilka słów o szyncęgach :)
Najprościej rzecz ujmując, szyncęgi to są takie cęgi do wyginania szyn :D Prawda, że proste, jak drut? Szkoda, że one tak często się wyginają, szczególnie te z czystego srebra :)
No dobrze, teraz będzie klarowniej. Cęgi, szczypce, kleszcze, kombinerki, jak zwał tak zwał, mogą posiadać różne końcówki. Nasz bohater ma je niesymetryczne, jedna jest półokrągła, druga płaska. Dzięki takiemu połączeniu kształtów możemy za ich pomocą kształtować obrączki. Zanim jednak pasek srebra stanie się obrączką nazywamy go szyną. I tak cała tajemnica się rozwiązała :) Na poniższym zdjęciu dobrze widać przekrój końcówek.
Z małym opóźnieniem, ale udało mi się namówić lubego do wykonania mi zdjęć w trakcie pracy z szyncęgami, tak o to możemy kształtować oprawę do kamienia, albo obrączkę.
W ten oto sprytny sposób za jednym razem mogliście poznać dwa pojęcia :)
W ten oto sprytny sposób za jednym razem mogliście poznać dwa pojęcia :)
Trzymajcie się ciepło!
FACEBOOK BIŻUTERIA: Sztuk Kilka Art Jewelry
PINTEREST: Sztuk Kilka - Inspiracje
***********************************************************
Brakuje przykładowych zdjęć z wykorzystaniem tego narzędzia w trakcie pracy. Roberto
OdpowiedzUsuńNiestety mam tylko dwie rączki, a fotografa zewnętrznego brakło. Natomiast pobieranie zdjęć z Internetu i publikowanie ich u mnie byłoby nielegalne :) ale jak tylko zdarzy się okazja to postaram się dorobić zdjęcie :)
UsuńOsobiście to ja podciągam mężowi narzędzie które stosuje się w elektronice :-) ale tego to akurat w kolekcji nie mamy !
OdpowiedzUsuńU mnie, zazwyczaj jest na odwrót, to ode mnie pożycza narzędzia :D Szyncęgi, to bardzo przydatne narządko, gdy już raz zacznie się z nimi pracować, to potem nie da się bez nich obejść :)
Usuń