Od dnia matki minęło kilka porządnych dni, dlatego spokojnie mogę pokazać Wam, cóż takiego wykonałam dla mojej mamy. W moich kamiennych zbiorach miałam pewien agat, który bardzo przypadł do gustu mojej rodzicielce, a że okazja zacna trzeba było go wykorzystać.
Mama z biżuterii preferuje broszki oraz wisiory, tym razem padło na tą drugą opcję, gdyż kamień jest dość spory i za ciężki do przypięcia. Zastosowałam technikę witrażu Tiffany oraz miedzianą blachę, z której stworzyłam "fryzurkę" dla kamienia. Zależało mi, aby metaloplastyka nie zasłaniała agatu, ze względu na jego bardzo ładnie wypolerowaną powierzchnię i delikatne przejścia kolorystyczne od jasnych różów, przez odcienie miodowe po brązy. Na zdjęciach widnieje jeszcze bez sznurka do zawieszenia, a zawieszka ukryta jest pod wisiorem :)
For mom
Trzymajcie się ciepło i sucho :)
Przepiekny kamien i ubranko badz frzyure dobralas mu doskonale. Mama z pewnoscia zachwycona prezentem!!!!
OdpowiedzUsuńOjej, cudo! Mama na pewno będzie baaaaaaaardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pięknie go zatopiłaś w miedzi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zdolną kobietę:)
OdpowiedzUsuńWielu dalszych cudnych pomysłów zyczę