Ostatnio otrzymałam zamówienie na wykonanie naszyjnika lub wisiora, klientka od jakiegoś czasu miała w posiadaniu kamienie przywiezione z zagranicznych wojaży, ale nie wiedziała, jak by je tu zagospodarować. Od przypadku do przypadku, zauważyła u swojej koleżanki z pracy moją biżuterię i po nitce do kłębka jej kamienie trafiły do mnie :D
Oto i owe kamyki oraz projekt wybrany przez zamawiającą
Etap I - projektowanie
Rzecz jasna projekt nie był jeden, zrobiłam rysunki dwóch naszyjników i dwóch wisiorów, akurat ten który najbardziej mi odpowiadał zyskał aprobatę.
Etap II - przygotowanie elementów do lutowania
Dwa kamyczki miały już zrobione otwory, które postanowiłam wykorzystać, trzeci natomiast opracowałam w technice witrażu Tiffany, do tego wykonałam przekładki.
Etap III - lutowanie i patynowanie
Tak też wyglądają elementy po nałożeniu cyny...
oraz po patynowaniu na kolor starej miedzi.
Etap IV - łączenie wszystkiego w całość do uzyskania
Prehistorycznego naszyjnika
ale super!!!
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńCudny naszyjnik ♥ Taką prehistorię to ja bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńNiezwykły.)
OdpowiedzUsuńRobi niesamowite wrażenie! Jakim stopem są lutowane te miedziane blaszki? Chyba, że to tajemnica ;)
OdpowiedzUsuńTo cyna, taka jak do witrażu Tiffany :)
UsuńAle śliczny ;D
OdpowiedzUsuń