Ostatnio pokazałam Wam moją SZUFLANDIĘ, zapowiadając że zdradzę także jak powstały gałki do niej, a skoro słowo się rzekło... W takim razie będzie dziś krótko i na temat. Do pracy potrzebowałam farb ftalowych, druciki, filiżankę, kilku elementów drewnianych oraz rzecz jasna uchwyty do zabarwienia.
Krok I
Prace rozpoczęłam od zrobienia z drutów haczyków do gałek, następnie wykonałam prowizoryczny stojak do ich zawieszenia :)
Krok II
Filiżankę napełniłam wodą, przy pomocy patyczka nalałam na jej powierzchnię niewielką ilość farby w dwóch kolorach (niebieski ze złotym oraz później biały ze złotym).
Krok III
W tak przygotowanym roztworze zanurzałam moje gałki do górnej granicy drewna, czasem lekko je przechylając (uważajcie by nie dotknąć dna naczynia, bo efekt się zmienia :) i odkładałam do wyschnięcia na około 24h (czas zależny od rodzaju farby i grubości warstwy).
Oto i efekty pracy, zawijasowe wzory, na każdym uchwycie inne. Zależnie od użytej farby efekty mogą być trochę inne. W przypadku jasnych gałek, musiałam najpierw nakładać złotą farbę, potem białą, ponieważ w odwrotnej konfiguracji, farba opadała na dno filiżanki.
Dzielnie w tym wszystkim towarzyszył mi stały bywalec pracowni, czyli Benny Kuleczka :D
A tu już w pełni funkcjonalne gałki :D
W ten sposób możecie barwić wiele rzeczy, zarówno z drewna, jak i metalu, niektórzy potrafią nawet "malować" tą metodą obrazy na zwykłym papierze, ale do tego potrzebna jest już większa wprawa :D
Trzymajcie się ciepło!
pomyslowe:)
OdpowiedzUsuńBardzo fanie wyglądają, pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - fantastyczny efekt :-)
OdpowiedzUsuń