Rysunek czarnym pastelem (100x70cm) wykonany pod koniec liceum...niech no policzę, to będzie jakieś... uuu 7 lat temu! Sporo czasu minęło...już go nie posiadam, powędrował gdzieś w okolice gór, do miłego małżeństwa, które postanowiło go kupić, a później nabyć jeszcze jedną moją pracę. Wzorem było zdjęcie Jana Saudka, kobieta podnosząca sztangę...u mnie nota bene lekko złamaną sztangę ;)
Piękne, uwielbiam takie prace:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o rysunku:) Może moje bazgrołki nie były takie piękne jak Twoje, ale sprawiały mnóstwo radości:)
Pozdrawiam
dzięki :) już dawno nie rysowałam...muszę to nadrobić...mam taki plan od dawna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :D