Marchewka od podstaw :D

 Natomiast teraz pochwalę się swoją pracą semestralną, którą wykonałam w ramach kursu złotnik - jubiler. Tematem miała być natura, w moim przypadku padło na marchewkę. Nie będę opisywać wszystkich etapów jej powstawania, choć w ramach zaliczenia i tak muszę wyklikać cały proces technologiczny. W fotograficznym skrócie pokażę Wam fazy kreowania wisiorka, myślę że tak będzie ciekawiej :D

Na początku był srebrny granulat i szkiełko 

(które sama wycięłam, zabarwiłam i wypaliłam)

Srebro po przetopieniu przewalcowałam, by rozpocząć wycinanie elementów...

...które poniżej już widać

Mała wizualizacja jeszcze przed kształtowaniem i lutowaniem liści :)

...a tak już po powyższych czynnościach, plus puncowanie, frezowanie i oksydowanie.

Nadszedł czas na polerowanie srebra i zakuwanie szkiełka (profesjonalnie rzecz ujmując - kamienia jubilerskiego) 

... niestety na tym etapie szkiełko zostało uszkodzone, ale jako tako udało się je odratować, uzupełniając ubytek poxipolem...

Oto i efekt końcowy - Wisiorek Marchewka

W ramach pracy semestralnej, również samodzielnie, trzeba było wykonać opakowanie, 

u mnie...warzywne :)

I jak się Wam widzi takowe warzywko? :D