...od robienia biżuterii. Czas dać odetchnąć umysłowi od wymyślania coraz to nowszych wzorów, czuję w tej sferze pewne wypalenie. Jako, że ostatnio nie potrafię po prostu siedzieć / względnie leżeć i nic totalnie nie robić, wzięłam się za czytanie książki o modzie. W zasadzie jest to album poprzeplatany tekstem o konkretnych ikonach stylu XX wieku. Pełen czarno - białych fotografii, ujęć z życia prywatnego i zawodowego, które zmobilizowały mnie do rysowania. Mam nadzieję, że mobilizacja nie ograniczy się do trzech rysunków na krzyż :)
Pages
▼
środa, 20 marca 2013
poniedziałek, 18 marca 2013
Efekt uboczny..
sobota, 2 marca 2013
Kast!!! :D
Ostatnio na kursie postawiono przed nami troszkę trudniejsze zadanie niż wykonanie obrączki, czy oprawienie kaboszonka, nadszedł czas na kast! Dla niewtajemniczonych kast, to inaczej koronka, czyli rodzaj koszyczka trzymającego fasetowany kamień, najczęściej o szlifie diamentowym lub zbliżonym (taki mały niby diamencik :D ).